Rybnik daje dobry przykład, jak nie marnować żywności. Mieszkańcy, restauracje, sklepy zostawiają nadmiar jedzenia w kuchni społecznej, w której posiłki przyrządzają i osoby bezdomne, i seniorzy.
Nie ma dnia, żeby policjanci nie interweniowali na dworcu autobusowym. Mieszkańcy Żor mają dość, bo nie czują się bezpiecznie, czekając na autobus
Ciała mężczyzn w wieku 46 i 49 lat odnaleźli policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Kiedy odkłada batutę i zdejmuje frak, zakłada bluzę dresową i jedzie do ogrzewalni dla bezdomnych. - To jest inny świat, dzięki pracy z bezdomnymi twardo stąpam do ziemi i doceniam to, co mam - mówi Waldemar Nowakowski, dyrygent Miejskiej Orkiestry Dętej "Rybnik".
Setki pierogów, kopytek, wielkie garnki z zupą i blachy ciasta. W rybnickiej kuchni społecznej Wspólny Stół trwa wielkie gotowanie. W czasie świąt każdy potrzebujący będzie mógł się poczęstować.
Ogrzewalnia dla bezdomnych została przeniesiona z Popielowa do Boguszowic. Stanęła na miejskiej działce bez konsultacji z mieszkańcami.
Raz w tygodniu w centrum Rybnika można dostać gorący posiłek. Skorzystać mogą nie tylko bezdomni. Jedzenie można znaleźć również w jadłodzielni - jeśli masz go za dużo, zostaw je w lodówce społecznej.
Bezdomni chcą czytać. Niektórzy mają swoje książki, poupychane na półkach, pochowane pod łóżkami. Książki kupują, znajdują, wymieniają. Teraz będą mieli swoją biblioteczkę w domu dla bezdomnych w Rybniku-Niewiadomiu.
Plany utworzenia "Wspólnego stołu" w Rybniku są odpowiedzią na pogłębiające się zubożenie mieszkańców i rosnącą liczbę osób bezdomnych. W punkcie potrzebujący będą mogli przygotować ciepły posiłek z własnych lub podarowanych produktów.
Tragedia w obozowisku dla bezdomnych przy ulicy Podhalańskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Nie żyje mężczyzna.
Temperatura nocą spada do 2 stopni Celsjusza, a w Rybniku wciąż trwa spór o lokalizację ogrzewalni dla bezdomnych. Najnowsza propozycja jest taka: przenieść kontener na ulicę Reymonta, pod komendę straży miejskiej.
Rybnicki Ośrodek Pomocy Społecznej przeniósł ogrzewalnię dla bezdomnych z terenu szpitala psychiatrycznego w centrum miasta do dzielnicy Popielów na peryferiach. Mieszkańcy protestują.
Tylko w tym roku z budżetu Rybnika na różne formy pomocy osobom bezdomnym pójdzie ponad 2 mln złotych. Kwota z roku na rok jest coraz wyższa.
Restauratorzy z Rybnika odetchnęli. Złodziej piwa najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.