Kiedy odkłada batutę i zdejmuje frak, zakłada bluzę dresową i jedzie do ogrzewalni dla bezdomnych. - To jest inny świat, dzięki pracy z bezdomnymi twardo stąpam do ziemi i doceniam to, co mam - mówi Waldemar Nowakowski, dyrygent Miejskiej Orkiestry Dętej "Rybnik".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.