Mieszkańcy domagają się zwołania wojewódzkiej rady dialogu społecznego w sprawie kolei dużych prędkości do CPK. Planowali też kolejny protest na 12 września, ale odwołali go z powodu "armagedonu komunikacyjnego".
Nie jesteśmy skazani za, a skazani na. Na kolej dużych prędkości, która zniszczy cenne przyrodniczo Pojezierze Palowickie ns Śląsku, w regionie, w którym szczególnie należy dbać o każdy centymetr zieleni - mówi Dominika Baranowicz, sołtyska Palowic.
Piękne, nowe domy w pobliżu dzikiej przyrody, a za nimi strefa przemysłowa. Czy tak będzie za kilka lat wyglądała przyszłość dwóch żorskich dzielnic, Rogoźna i Rowień-Folwarki? Mieszkańcy boją się takiego scenariusza. Zebrali ponad 1500 podpisów pod protestem.
Ponad 100 ciągników rolniczych zablokowało drogę tuż przy zjeździe z autostrady A1 w Gorzyczkach. Na jednej z maszyn umieszczono flagę ZSRR i postulat skierowany do Putina.
Tym razem rolnicy będą jeździli na drogach prowadzących do autostrady A1.
Mieszkańcy Śląska chcą przypomnieć rządzącym, że oczekują współpracy, kontaktu i dialogu w sprawie kolei dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tymczasem CPK będzie jednym z tematów Rady Gabinetowej, zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Rolnicy protestować będą w środę, 24 stycznia, blokując drogi w ponad 150 miejscach w Polsce, w tym kilku w województwie śląskim. Chcą w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec wpuszczania na polski rynek produktów z Ukrainy i unijnej polityki rolnej.
Radny Prawa i Sprawiedliwości zaprosił mieszkańców Rybnika na spacer i rozmowę o wolnych mediach. Tłumów nie było. Nie przyszli nawet wszyscy radni PiS. Organizator tłumaczył to późną porą i kiepską pogodą.
Stowarzyszenie Osada Rybniki wycofało projekt budowy osady rybackiej z tegorocznego budżetu obywatelskiego. - Nie chcemy polaryzować społeczeństwa wokół naszego pomysłu - podkreślają inicjatorzy budowy osady rybackiej. Ale temat powróci za rok.
Na czwartkowe popołudnie (21 września, godz. 17) zaplanowano kolejny śląski protest przeciwko kolei dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Mieszkańcy, niezadowoleni ze sztandarowej inwestycji rządu Prawa i Sprawiedliwości, znów wyjdą na ulicę, tym razem w Stanowicach.
Mieszkańcy rybnickiej dzielnicy Chwałęcice nie chcą u siebie rekonstrukcyjnej osady rybackiej Rybniki, która ma powstać przy bocznym zbiorniku Pniowca. Żądają wycofania tego przedsięwzięcia z budżetu obywatelskiego. Zebrali 621 podpisów i mówią, że to dopiero początek.
Rządzący wiedzą, że kolej dużych prędkości przez Pojezierze Palowickie i park Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich jest nie do obronienia. Dlatego próbują przeforsować "Lex Knebel", a to ograniczy pełną ocenę oddziaływania inwestycji na środowisko.
Rajd rowerowy z Mikołowa do Szczejkowic i bieg po Pojezierzu Palowickim. Mieszkańcy chcą pokazać, co zniszczy kolej dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Hanna jest mamą niepełnosprawnego 16-latka. Piotr sprzeciwia się kolei dużych prędkości, a Sylwia - sama bez dzieci - walczy o wolność dla swoich chrześniaczek. Dlaczego mieszkańcy Rybnika i całego regionu jadą 4 czerwca na marsz do Warszawy?
Kiedy okazało się, że kolej dużych prędkości do CPK będzie biegła przez prywatne domy, pola, ogrody, w całym kraju rozpoczęły się protesty. Kolejna akcja w poniedziałek w Mikołowie.
Mieszkańcy Palowic na Śląsku protestują przeciwko kolei dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Organizują pikniki na zagrożonym Pojezierzu Palowickim i podpisują apel do premiera Morawieckiego.
Kierowcy zajmujący się transportem węglem protestowali przed wjazdem na teren kopalni Chwałowice w Rybniku. Domagają się zmiany systemu sprzedaży, który - ich zdaniem - jest niekorzystny dla nich i klientów.
Społecznicy z Czerwionki-Leszczyn nakręcili krótki klip z drona, prezentujący, jak szybka kolej zniszczy Pojezierze Palowickie. "Ładny widoczek? Wkrótce mogą go zniszczyć buldożery".
Zabytkowy kościółek w Palowicach, wiele domów, gospodarstw i tereny inwestycyjne znajdą się na trasie Kolei Dużych Prędkości. Mieszkańcy zapowiadają zaostrzenie protestów. "Hanysy są twardzi. Jak będzie trzeba, odwiedzą osoby odpowiedzialne za tę inwestycję".
Mieszkańcy Czerwionki-Leszczyn spotkają się 10 lutego pod zabytkowym drewnianym kościółkiem w Palowicach. - Zagrożony jest nasz piękny kościółek, zagrożone jest unikatowe Pojezierze Palowickie, zagrożony jest dorobek naszego życia - podkreślają.
W czwartek (18 sierpnia) po południu mieszkańcy Mikołowa i kilku innych miejscowości przez które ma biec Kolej Dużych Prędkości do CPK wyszli na "Wiślankę". Gdy się dowiedzieli, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o usprawnieniu procesu inwestycyjnego zaczęli krzyczeć. "Hańba!" i "Ta władza niszczy ludzi".
W czwartek 18 sierpnia mieszkańcy Śląska będą protestować przeciwko Kolei Dużych Prędkości. Po południu będą blokować popularną wiślankę, czyli drogę krajową nr 81 (DK81) w Woszczycach (Orzesze).
Powraca temat stacji paliw w centrum Radlina. Mieszkańcy zarzucają urzędnikom, że mieli prawo pierwokupu jednej z działek, na której ma powstać, ale nie skorzystali.
Nie tak mieszkańcy Radlina wyobrażali sobie zapowiadaną przez urzędników oazę zieleni. W centrum miasteczka ma powstać stacja paliw. Dokładnie między kościołem, fontanną oraz placem, który zastępuje rynek.
Kierowcy protestowali przeciwko wysokim cenom benzyny na stacjach Orlenu w Rybniku. - Państwo drenuje nasze kieszenie - podkreślali.
Kolejarze z Kolei Śląskich organizują w piątek demonstrację przed Urzędem Marszałkowskim. Będą protestować przeciwko temu, co się dzieje w firmie. "Jeżeli nie zgadzacie się na układy partyjno-związkowe, musicie tu być" - wzywa organizator.
Mieszkańcy Kłokocina chcą przesunięcia planowanych tras kolei dużych prędkości poza ich dzielnicę. Niestety, nie ma na to szans.
W środku ferii zorganizowano protesty przeciwko edukacji zdalnej. "W szkołach trwa permanentny lockdown, rodziców i dzieci zamyka się w areszcie domowym".
Kolej dużych prędkości CPK ma przebiegać przez m.in. Wodzisław Śląski, Rybnik, Katowice. Mieszkańcy protestują, ale do planowanych spotkań z nimi w najbliższym czasie nie dojdzie. Powód? Wzrost zakażeń koronawirusem.
Mieszkańcy Śląska nie zgadzają się na zaproponowane warianty kolei dużych prędkości do CPK, które mają przebiegać przez gminy i miasta regionu. W piątek po południu blokowali wiślankę w Orzeszu. W sobotę podobny protest zapowiedziano w Mikołowie.
Mieszkańcy Czerwionki-Leszczyn będą w piątek (28 stycznia) blokować wiślankę. Zamierzają spacerować po przejściu dla pieszych na DK81 w Orzeszu-Woszczycach.
Przedstawiciele AgroUnii zapowiedzieli w niedzielę, że wesprą zaplanowany na 4 stycznia protest górników. - Zarówno górnicy, jak i rolnicy są grupami zawodowymi, które zostały oszukane przez PiS - podkreśla Michał Kołodziejczak, lider ruchu.
Chociaż przewodnicząca zgromadzenia zaznaczyła, że zebrani nie są antyszczepionkowcami, że chodzi tylko o wolny wybór, to kwestionowano zasadność i skuteczność szczepionek przeciwko COVID-19.
Władze Czerwionki-Leszczyn chciały zlikwidować linię autobusową 194, popularną wśród mieszkańców. Pasażerowie zebrali ponad 1600 podpisów w obronie linii i burmistrz wycofał się z tego pomysłu.
Frustracja jest ogromna, mamy dość drastycznie niskich pensji. Konie i psy mają więcej przywilejów - słychać. Trwa ogólnopolski protest pracowników cywilnych policji. Przyłączyli się do niego zatrudnieni w komendach na Śląsku. Efektem jest milczący czarny protest, miał miejsce m.in. w Żorach.
Pierwszy w regionie rybnickim Marsz Równości przeszedł w sobotnie popołudnie ulicami Wodzisławia. W tym czasie na rynku kilkunastoosobowa grupa osób odmawiała różaniec.
Nie milkną echa niedzielnych protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Unii Europejskiej. W Rybniku po raz pierwszy publicznie przeciwko PiS wypowiedział się były senator tej partii Tadeusz Gruszka.
Jeśli PiS tak bardzo idzie na wojnę z Unią Europejską i chce doprowadzić do polexitu, to ja biorę na klatę powstanie komitetu "Śląsk zostaje", my nie damy się wyprowadzić - zapowiedział w niedzielę Łukasz Kohut, europoseł z Rybnika.
Niedzielny protest w Rybniku. Mieszkańcy Rybnika i regionu skandowali: "Unia to my", "Zostajemy".
"My zostajemy w UE!" - pod takim hasłem w niedzielę 10 października na rybnickim rynku odbędzie się demonstracja po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.