Bal Wszystkich Świętych był chrześcijańską odpowiedzią na Halloween, ale impreza wymknęła się spod kontroli. Z roku na rok bawi się więcej młodych ludzi. W przyszłym roku dom parafialny przy bazylice w Rybniku będzie za ciasny.
Pędem udała się do swego mieszkania, gdzie zastała komisję sądowo-lekarską badającą zimne już trupki jej dzieci. Widok rozpaczającej matki był tak przygnębiający, że niejednemu wycisnął łzy z oczu - relacjonowała "Gazeta Robotnicza" tragedię w Rybniku w 1934 roku.
Dwie Joanny d'Arc, trzy lub cztery Karoliny Kózkówny, do tego Robert Schuman, jeden z ojców Unii Europejskiej. I tylko Jana Pawła II nie było. Młodzież bawiła się w czasie Nocy Wszystkich Świętych w rybnickiej bazylice.
Młodzież z oazy przy rybnickiej bazylice organizuje Noc Wszystkich Świętych. To bal, konkurencyjny dla Halloween.
80 osób bawiło się w niedzielny wieczór na Balu Wszystkich Świętych na terenie rybnickiej bazyliki. Impreza trwała do północy. Bo rano ksiądz musiał iść spowiadać.
Wierni w Wodzisławiu Śląskim i Rybniku poznawać będą świętych. Na marszu ulicami miasta i na balu w domu katechetycznym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.