Walentyna, Ania i Alina uciekły przed wojną. Teraz strzygą, modelują i malują paznokcie w salonie piękności w Rybniku, który otworzył dla nich spawacz spod Lwowa.
Księżna Yorku otworzyła w Rudach namiot, w którym uchodźczynie mogą odetchnąć i zapomnieć o wojnie. Wieczorem wysłuchała koncertu ukraińskiego chóru Niezłomne Głosy. Przekazała czek na 14 tys. funtów ośrodkowi, który gości artystów.
Zrobili już ponad 15 tys. kilometrów, przemierzając Ukrainę z pacjentami. Mają już drugi zespół medyków. Zbierają na karetkę, bo na razie jeżdżą pożyczonym ambulansem.
Rybnicki klub żużlowy zaprosił Ukraińców na mecz. To nie spodobało się części kibiców, którzy krytykują też klub za wysokie ceny biletów.
Pani Irena wraz ze znajomymi zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie zaczęła pomagać uchodźcom. - Jest coraz ciężej. Brakuje nam wszystkiego. Ostatnio kupiłam Ukraince jedzenie za własne pieniądze - mówi.
Zespół Szkół Budowlanych zorganizował akcję pomocy dla matek z dziećmi uciekającymi przed wojną ze wschodniej Ukrainy do Lwowa. "Gdy na naszej ziemi zapanuje spokój, przywitamy was we Lwowie".
Miasto tworzy oddziały szkolne i przedszkolne dla dzieci z Ukrainy w hotelu, który udostępniono uchodźcom. W miejskich placówkach oświatowych zaczyna brakować miejsc.
Powiatowy Urząd Pracy w Rybniku organizuje pierwsze polsko-ukraińskie targi pracy. Zainteresowanie jest duże. Już zgłosiło się 16 firm.
Kiedy Rosja rozpętała wojnę, wzięła nocny dyżur w klubie ukraińskim. Od tego czasu lokuje uchodźców, sortuje dary. Sen? Wystarczą dwie, trzy godziny. Więcej i tak się nie da.
Księżna Yorku Sarah Ferguson spotkała się na Śląsku z uchodźcami z Ukrainy. - Chcę wesprzeć małe społeczności, które tak wspaniale otwierają swoje serca i swoje domy - mówiła w podraciborskich Rudach.
Przy granicy z Polską powstaje szpital polowy. Będą tam zaopatrywani ranni, którzy będą transportowani do polskich szpitali. Na Śląsk będzie ich woził ksiądz - ratownik.
Teraz każdy dzień u Szlędaków jest jak wigilia. Do stołu zasiada 15 osób. - Przyjęliśmy dziewięć osób, daliśmy im naszą sypialnię i pokoje dzieci, sami śpimy na rogówce. To nas uspokoiło, już nie śledzimy non stop tej okropnej wojny - mówi 32-letni Patryk.
Służby wojewody liczą na to, że mieszkańcy regionu dadzą schronienie Ukraińcom, którzy uciekli przed wojną. Część z nich będzie musiała opuścić hotele i zajazdy, w których są teraz. Wszystko rozbija się o pieniądze.
Rybnicka "budowlanka" zbiera pieniądze na zakup łóżka dla matek z dziećmi. Trafią do szkoły we Lwowie, przekształconej w internat dla kobiet uciekających przed wojną.
Nędza pod Raciborzem ma niewiele ponad 7 tys. mieszkańców, a już przyjęła więcej niż 100 Ukrainek i Ukraińców. Trafili do ośrodka dla ministrantów, popularnego ośrodka wypoczynkowego i mieszkania po Kazachach, którzy poszli na swoje.
Przed wojną Rybnik powiedział "dobranoc" dzieciom z domu dziecka na Ukrainie i przekazał 700 piżam, których brakowało. Teraz placówka potrzebuje wszystkiego: od pieluch po ubranka i odżywki dla niemowląt.
Młoda lekarka z Ukrainy pracuje na oddziale pediatrii w szpitalu wojewódzkim. Przychodzi nawet wtedy, gdy nie ma dyżuru, i służy pomocą jako tłumaczka. "Jeśli się nie dogadamy, nie będziemy mogli pomóc".
Antoni Skupień, wielokrotny medalista mistrzostw Polski na żużlu, pakował do swojego busa leki, które trafią na Ukrainę. Zbiórkę zorganizował rybnicki szpital wojewódzki, dołączył się psychiatryczny.
Do Rybnika i Jastrzębia-Zdroju dotarły zwierzęta z Ukrainy. Społecznicy apelują: chcesz im pomóc, adoptuj polskie zwierzę, które czeka na swój dom. Dzięki temu będzie więcej miejsc dla czworonogów ze Wschodu.
Rybnik wraz z innymi miastami organizuje transport z pomocą dla dwóch ukraińskich miast. Większość darów już zebrano, ale wciąż potrzeba niektórych rzeczy. Zbiórka potrwa dwa dni - w poniedziałek i wtorek.
Andrzej Strączek pojechał po ukraińskich przyjaciół. Został na miejscu i kieruje uchodźców do polskich busów. Jego żona przyjęła do domu trzy kobiety z piątką dzieci. "Zostaną z nami tak długo jak będzie potrzeba".
Chcesz pomóc Ukraińcom? Społecznicy tworzą bazę osób, które są gotowe w każdy możliwy sposób wesprzeć uciekających przed wojną. Zastanów się, jak możesz pomóc, i wpisz się na listę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.