Najpierw chciał zgwałcić siedmioletnią dziewczynkę. A kiedy mu się to nie udało, postanowił zobaczyć, jak wygląda serce człowieka. O potwornej zbrodni, do której doszło pod Rybnikiem, ułożono nawet piosenkę.
Rodzina podejrzewała, że Eugeniusz Wróbel, wiceminister transportu w rządzie PiS, mógł zostać porwany dla okupu. Prawda była o wiele bardziej szokująca: mężczyznę zamordował jego syn, a ciało poćwiartował i wrzucił do zalewu w Rybniku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.