30 dni przed katastrofą w kopalni Pniówek związkowcy zwrócili się do dyrekcji o pilne zwołanie narady dotyczącej bezpieczeństwa. - Mieliśmy sygnały od górników, że pod ziemią dzieją się niepokojące rzeczy - mówi Oskar Karwacki, szef związku zawodowego Jedność. Do spotkania jednak nie doszło.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.