Sędziował w najważniejszych turniejach siatkarskich, obleciał niemal cały świat, jadł kolację dosłownie pod lufami karabinów snajperskich, a w Japończykach widzi cechy Ślązaków. Wojciech Maroszek, międzynarodowy sędzia siatkarski, jest ambasadorem Żor w świecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.