Do powołania nowej spółki potrzebna jest zgoda wodzisławskiej rady miasta, a tam większość stanowią radni stojący w opozycji do większości pomysłów prezydenta Mieczysława Kiecy.
Dokładnie 48 uchodźcom z Ukrainy groziła nagła wyprowadzka z bursy przy SP 28 w Wodzisławiu Śląskim. To pokłosie decyzji rady miasta, która w poprawce do budżetu zdjęła pieniądze z wypłat dla ich opiekunów.
- Jestem jedną, pewnie z wielu osób, które wówczas uwierzyły w "dobrą zmianę". Miało być inaczej i lepiej. W wielu obszarach się to nie udało - mówi Adrian Jędryka. Radny Wodzisławia Śląskiego odszedł z Prawa i Sprawiedliwości.
Copyright © Agora SA