Lodówki z rybnickiej Silesii były w niemal każdym domu, a komplet kawowy sprezentowano brytyjskiej królowej Elżbiecie II. Niestety w Rybniku nie ma miejsca pokazującego dziedzictwo zakładu. W weekend odbędzie się za to zbiórka pamiątek po Silesii.
Wyrobom z Silesii udało się przeżyć samą fabrykę. Dziś niestety nie ma miejsca, gdzie można oglądać to, co po hucie zostało.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.