To jedyna taka msza w roku. W ostatnią niedzielę czerwca rybniczanie spotkają się nad zalewem rybnickiej elektrowni i pomodlą się o bezpieczne wakacje oraz za tych, którzy odeszli na wieczną wachtę.
Msza na wodzie w Rybniku. Arcybiskup katowicki mówi o hipokryzji księży, a proboszcz z Chwałęcic o ochłapach i jałmużnie za przyjęcie Ukraińców.
To jedyna taka msza w roku. W ostatnią niedzielę przed wakacjami rybniczanie zbierają się nad zalewem elektrowni i modlą się o bezpieczne wakacje oraz za tych, którzy odeszli na wieczną wachtę.
Wielu rybniczan nie wyobraża sobie rozpoczęcia wakacji bez mszy na wodzie. W tym roku modlono się nie tylko za bezpieczny wypoczynek, ale też za pokój w Ukrainie.
Wodniacy z całego Śląska spotkają się na mszy na wodzie. Będą się modlić za bezpieczne wakacje oraz za wszystkich, którzy odeszli na wieczną wachtę.
Do kościoła w Rybniku-Niedobczycach wróciła woda święcona - dzięki bezdotykowej kropielnicy. Każdy wchodzący do świątyni może zbliżyć dłonie, na które spadnie kilka kropel wody. Można bezpiecznie przeżegnać się, bez ryzyka przenoszenia zarazków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.