Karol Nawrocki puszcza na Śląsku oko do górników. Mówi, że nie ma Polski dobrobytu, bezpiecznej i rozwijającej się bez polskiego węgla. Jedyny konkret, który proponuje, to rozpisanie referendum w sprawie Zielonego Ładu.
Prokuratura dwa razy (najpierw za rządów PO-PSL, a później PiS) sprawdzała, czy użycie kul gumowych przez policję było uzasadnione. I dwa razy śledztwa umorzyła. Mimo to temat "strzelania do górników" wraca przy każdych wyborach.
Politycy PiS chcieli wesprzeć kandydaturę Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Mieszkaniec Rybnika zaczął zadawać niewygodne pytania i woleli przerwać transmisję na żywo.
Zwolennicy Nawrockiego skandowali na Śląsku: "Tu jest Polska!". Europoseł Łukasz Kohut odpowiada im "Tu jest Śląsk! Czy się to komuś podoba, czy nie!".
Ten wyścig nie jest do końca uczciwy, bo środki na kampanię Prawa i Sprawiedliwości, która mnie wspiera, zostały zablokowane - mówił Karol Nawrocki, przedstawiany jako obywatelski kandydat na prezydenta RP.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.