Kiedy trafił do zespołu, miał zaledwie 17 lat. Dragon miał już za sobą nagrania płytowe, duże koncerty i był już gwiazdą polskiej sceny metalowej. - Wyszedłem z piwnicy domu kultury na scenę w dużej hali, otoczony ludźmi, których wcześniej oglądałem w gazetach - wspomina Adrian "Fred" Frelich, do dziś wokalista zespołu Dragon, który został nominowany do Fryderyka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.