Jastrzębianie pożegnali swoją mistrzynię, judoczkę Beatę Maksymow-Wendt. Teraz chcą wykonać mural, upamiętniający "Kruszynę".
Była wielką gwiazdą judo lat 90., a po zakończeniu sportowej kariery - wychowawcą w jastrzębskim zakładzie karnym. Zmarła Beata Maksymow-Wendt. Miała 56 lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.