Po zgłoszeniu alarmu bombowego boeing 737 lecący z Katowic wylądował na międzynarodowym lotnisku w Atenach. Służby greckie poddały samolot kontroli. Z tych samych przyczyn późnym wieczorem musiał też awaryjnie lądować w Krakowie, samolot z Warszawy do Dubaju.
Pan Karol został zatrzymany przez żandarmerię wojskową i przez osiem miesięcy był podejrzany o wszczęcie alarmu bombowego w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Rybniku. - Nie ma pewności, czy w trakcie przypadkowego połączenia padły słowa, które usłyszał pracownik ochrony - uznała teraz prokuratura w Katowicach umarzając sprawę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.