Górnictwo węgla kamiennego w Polsce od ponad dwóch lat czeka na zgodę Komisji Europejskiej dla programu likwidacji kopalń do 2049 roku. Chodzi o dziesiątki miliardów złotych.
Będą pieniądze na wygaszanie polskich kopalni. Komisja Europejska zatwierdziła program wsparcia o wartości grubo ponad miliard złotych.
Marzena Czarnecka, minister przemysłu, zapowiedziała w Katowicach, że pojedzie do Brukseli, by uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na rządową pomoc dla polskiego górnictwa. Rządowi PiS, który tę wielomiliardową pomoc obiecał, nie udało się to zrobić przez dwa lata.
PiS w Brukseli zostawił niezałatwione sprawy. To nie tylko niewypłacone miliardy z KPO, ale także brak notyfikacji umowy społecznej, zakładającej dotowanie przez państwo likwidowanego górnictwa.
Istnieje ryzyko, że środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, które mają zostać przeznaczone na złagodzenie społeczno-gospodarczych i środowiskowych skutków transformacji, zostaną wydane, a do transformacji w istocie nie dojdzie - ostrzega Europejski Trybunał Obrachunkowy, oceniając dotychczasowe wydatkowanie środków europejskich w górniczych regionach.
Zaapelowałem, żeby Unia Europejska nałożyła embargo na rosyjski węgiel - poinformował premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu w Brukseli z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Komisja Europejska wciąż nie notyfikowała umowy społecznej dla górnictwa. Od tego zależy finansowe wsparcie z budżetu państwa dla górnictwa węgla kamiennego, likwidacji kopalń i transformacji woj. śląskiego. Związki zawodowe naciskają na rząd, aby nie czekał na zgodę KE.
Co dalej z programem dla górnictwa węgla kamiennego, opartego na zapisach umowy społecznej? Do końca roku przez parlament powinna przejść ustawa o Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Śląska. - To będzie pierwsze sprawdzam dla rządu - mówi Dominik Kolorz z Solidarności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.