Nieznani sprawcy od lat traktują dach wiaty przystankowej w Boguszowicach jak śmietnik, a właściwie wysypisko śmieci.
Do powołania nowej spółki potrzebna jest zgoda wodzisławskiej rady miasta, a tam większość stanowią radni stojący w opozycji do większości pomysłów prezydenta Mieczysława Kiecy.
Do 33 złotych wzrasta opłata za odbiór posegregowanych śmieci w Rybniku. Mieszkańcy, którzy nie prowadzą selektywnej zbiórki odpadów, zapłacą 66 zł. To podwyżka o 2 złote.
Rybnik przygotowuje się do uruchomienia Zielonego Centrum Energii, które ma produkować prąd i ciepło ze śmieci.
Wywóz śmieci jest coraz droższy. Gminy szukają oszczędności, wprowadzając limity w odbiorze odpadów. Za odpady ponad normę trzeba będzie dodatkowo płacić.
Na początku trudno było przekonać klienta, że ma zapłacić 10 zł za piwo i taką samą kaucję za plastikowy kubek. Ale skoro sprawdziło się w Czechach, to dlaczego miałoby nie wyjść u nas?
Mieszkańcy mogą sprawdzić, do jakiego pojemnika wrzucić śmieci i czy trzeba je dostarczyć do punktu zbiórki odpadów.
Rybniczanie muszą wymienić kubły metalowe na plastikowe, chociaż te pierwsze mogłyby służyć jeszcze kilka lat. Nowe śmieciarki nie są jednak do nich przystosowane. - Gdzie tu ekologia? - pytają mieszkańcy.
Rybniczanie, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców, od maja zapłacą za nich za śmieci. Jednak już teraz muszą wypełniać deklaracje śmieciowe.
Rybniczanie mają dość przepełnionych pojemników na śmieci. - Nie są odbierane w terminie z bloków, ale i prywatnych posesji - żalą się mieszkańcy Rybnika. Liczne skargi napływają do urzędu miasta, a ten karze wykonawcę, który z kolei tłumaczy się z problemów.
Po Święcie Trzech Króli wiele osób zdejmuje świąteczne dekoracje i pozbywa się choinek. Kiedy i gdzie można oddać świąteczne drzewko?
Mieszkańcy skarżą się na nieterminowy odbiór odpadów. Do 15 grudnia odnotowano 5755 interwencji. Do października nałożono kary za brak wywozu w terminie na kwotę 623 tys. zł.
W Rybniku jest zameldowanych 126 133 mieszkańców, a tylko 118 861 deklaracji "śmieciowych". Gdzieś ucieka od 4 do 8 proc. deklaracji, co kosztuje wszystkich sprawiedliwie płacących od 1,7 do nawet 3,4 mln zł rocznie.
Czy w Rybniku może powstać spalarnia śmieci albo instalacja do wysokotemperaturowego przetwarzania organicznych odpadów i osadów z oczyszczalni ścieków? To mogłoby obniżyć koszty gospodarki odpadami.
Praca zdalna, na którą przeszła część z nas, powoduje, że więcej śmiecimy. W Rybniku mówią wprost: od nowego roku z tego powodu czeka nas podwyżka opłat za odpady.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.