Franciszek Matuszczyk niczym specjalny agent przedzierał się przez granicę z dokumentami do Wojciecha Korfantego, wydawał powstańcom broń, nadzorował plebiscyt. Choć miał propozycje, to nie obejmował prestiżowych stanowisk. Odszedł nagle w wieku 32 lat w tajemniczych okolicznościach.
Był młodym, wysportowanym milicjantem, kiedy w 1966 roku otrzymał cios w okolicę serca. Jego kolegę podobna rana zabiła. - Mnie uratowało to, że byłem wysportowany - podkreśla Andrzej Zygmunt.
Wiktor Brachmański szył bardzo dobre garnitury i płaszcze. Kiedy wymagała tego sytuacja, chwytał też za broń. Brał udział w trzech powstaniach śląskich. Rozbrajał Niemców, przejmował Wodzisław, walczył w krwawej bitwie pod Olzą.
Pan Dawid zrywał drewnianą podłogę na strychu. Kiedy poświecił latarką, zobaczył wycelowaną w siebie lufę Mausera. Jaką zagadkę kryje dom w Chwałęcicach?
Jerzy Malcher z Chwałowic w 1949 roku rozpoczął pracę w brytyjskim Ministerstwie Obrony, gdzie szkolił brytyjskich szpiegów. Cztery lata później Ian Fleming stworzył postać agenta 007 Jamesa Bonda. Czasowo wszystko pasuje - może dlatego mówi się, że Malcher był śląskim nauczycielem najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości.
To w tej kamienicy przez lata mieścił się dwupiętrowy Empik. Kiedy sklep przeniósł się do galerii handlowej, w kamienicy przy Sobieskiego działał sklep z tanią odzieżą. Teraz budynek wystawiono na sprzedaż.
Radośni, zalotni, eleganccy. Fritz - przystojniak i zapewne kobieciarz, Thea - śliczna, prawdziwa kokietka, Alfred - od razu widać, że kujon. 19 września mija setna rocznica zrobienia fotografii 12 nastolatków na tyłach kamienicy rodziny Priesterów przy placu Wolności w Rybniku.
19 września mija setna rocznica zrobienia fotografii 12 nastolatków na tyłach kamienicy rodziny Priesterów przy placu Wolności w Rybniku. Z tej okazji organizowany jest spacer po mieście, w trakcie którego poznamy losy młodych ludzi ze starego zdjęcia.
W nocy z 31 sierpnia na 1 września w Stodołach (dziś dzielnica Rybnika) wcielono w życie plan, który dał Adolfowi Hitlerowi pretekst do ataku na Polskę. Esesmani przebrani za polskich żołnierzy "zaatakowali" niemiecki urząd celny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.