Szkoda, że tak późno. Uniemożliwi to zakładanie fałszywych kont w sklepie internetowym PGG, kupowanie i odbieranie węgla, posługując się podrobionymi pełnomocnictwami, a następnie sprzedawanie opału po znacznie wyższej cenie.
Mieszkańcy województwa śląskiego w szczególnie trudnej sytuacji życiowej będą mieli szansę kupić tonę węgla z Polskiej Grupy Górniczej, bez konieczności korzystania z przeciążonego sklepu internetowego.
Węgiel z Polskiej Grupy Górniczej jest najtańszy, ale jego transport jest drogi. Klienci zgłaszają też inne problemy.
Kolejni mieszkańcy Śląska zgłaszają problemy z odbiorem węgla z kopalni Polskiej Grupy Górniczej. Spółka odpowiada, że to problemy techniczne, które stara się na bieżąco naprawiać.
Sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej będzie czynny także w poniedziałki, środy i piątki. W te dni będzie można zakupić miał węglowy, we wtorki i czwartki - pozostałą część asortymentu.
Górnicy z Polskiej Grupy Górniczej otrzymają dodatek inflacyjny. W dokumentach mowa o jednorazowym wsparciu, ale będzie to drugi tego typu przelew w tym roku dla pracowników PGG.
Polska Grupa Górnicza uruchomiła 21 składów kwalifikowanych dostawców węgla na terenie Polski.
Polska Grupa Górnicza wprowadza do sprzedaży w sklepie internetowym miał węglowy. - Kiepskiej jakości paliwo, do kiepskiej jakości pieców, a czego efektem będzie zanieczyszczone powietrze - podkreślają działacze antysmogowi.
Z powodu coraz dłuższych kolejek za węglem przed kopalniami PGG zmieniła od wtorku (30 sierpnia) system sprzedaży. Węgiel będzie można odebrać nie tylko na przykopalnianych składach, ale także u dostawców na terenie całej Polski.
Specjaliści Głównego Instytutu Górnictwa oraz Uniwersytetu Ekonomicznego będą szkolić menedżerów górniczych z Polskiej Grupy Górniczej. Zajęcia ruszają w październiku.
Kopalnie Polskiej Grupy Górniczej wydobędą w tym roku ponad 23 mln ton węgla. Firma nie jest w stanie odpowiedzieć, czy wystarczy "taniego węgla" dla odbiorcy indywidualnego.
Fiaskiem zakończyły sie środowe rozmowy związkóww zawodowych z PGG z wiceministrem aktywów państwowych, Piotrem Pyzikiem. Związkowcy, którzy okupują siedzibę spółki od poniedziałku, domagają sie m.in. podwyżek i rozwiązania problemu wysokich cen węgla. Niewykluczone, że w czwartek podejmą decyzję o zaostrzeniu protestu.
Kilkudziesięciu związkowców w poniedziałek (11 lipca) rano weszło do siedziby Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach. Domagają się spotkania z wicepremierem Jackiem Sasinem. Chcą rozmów m.in. o inwestycjach w zwiększenie wydobycia w kopalniach oraz o podwyżkach.
Skoro popełniono błędy polegające na zaniechaniu w branżach wydobywczych i energetycznych, to teraz przyjdzie nam za to zapłacić - komentuje Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
Węgiel z kopalń PGG nie może być trzy razy droższy tylko dlatego, że jest kupowany u pośrednika - podkreślają związkowcy.
Węgiel w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej można kupować tylko dwa razy w tygodniu. Ceny opału u pośredników są wysokie.
Od kilku miesięcy sklep internetowy Polskiej Grupy Górniczej jest oblegany przez klientów. Pomimo zakończenia sezonu grzewczego zakup węgla - jak podkreśla większość zainteresowanych - graniczy z cudem. PGG zapowiada zmiany.
Związkowcy z Sierpnia '80 weszli do siedziby Polskiej Grupy Górniczej. Domagali się uporządkowania rynku handlu węglem. Cena za opał u pośredników drastycznie wzrosła.
Węgiel wydobywany będzie nawet z poziomu 1200 m. Kopalnia przyznaje: będą szkody górnicze. I podaje listę obiektów, które są zagrożone osiadaniem.
W szpitalu zmarł górnik, na którego spadła bryła węgla. Do wypadku doszło na początku lutego w kopalni Jankowice w Rybniku.
Do poważnego wypadku doszło w nocy w ruchu Jankowice w Rybniku, części kopalni ROW należącej do Polskiej Grupy Górniczej.
Polska Grupa Górnicza promuje nowe paliwo o nazwie "Karolinka". Produkuje o 30 proc. mniej zanieczyszczeń. - To za mało, aby pozbyć się smogu. Ten węgiel truje, tylko mniej - komentują w Polskim Alarmie Smogowym.
Strajku w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej nie będzie. Związkowcy podpisali porozumienie z zarządem PGG. To efekt wcześniejszych rozmów z Ministerstwem Aktywów Państwowych.
Związkowcy zakończyli liczenie głosów oddanych w referendum strajkowym w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Górnicy opowiedzieli się za strajkiem. Do niego może jednak nie dojść, bo po czwartkowej wizycie związkowców w Ministerstwie Aktywów Państwowych niespodziewanie rozmowy z zarządem PGG mają być kontynuowane jeszcze przed weekendem. Nieoficjalnie, jest szansa na porozumienie.
We wszystkich kopalniach PGG w środę rano rozpoczęło się referendum strajkowe. W południe zarząd spółki i związkowcy usiądą do kolejnych rozmów o podwyżkach wynagrodzenia i rekompensatach za pracę w weekendy. Jeśli nie przyniosą skutku, protest górników się zaostrzy.
Po 48 godzinach związkowcy zeszli z torów prowadzących do kopalń Polskiej Grupy Górniczej i odblokowali transport węgla do elektrowni. Pieniędzy nie wywalczyli, ale jeden z celów osiągnęli - presją, czego dowodem jest wznowienie rozmów pierwszego dnia blokady.
Z kopalń Polskiej Grupy Górniczej znów nie wyjedzie węgiel do elektrowni. Związkowcy zapowiadają blokadę torów na 48 godzin.
Kilkugodzinne rozmowy pomiędzy związkami zawodowymi a prezesem Polskiej Grupy Górniczej i wiceministrem odpowiedzialnym za górnictwo zakończyły się fiaskiem. Związkowcy zaostrzą protest.
Węgiel do elektrowni nie wyjedzie. Związkowcy zablokowali tory do kolejnych kopalń Polskiej Grupy Górniczej.
Związkowcy domagają się rekompensat dla górników za wydobycie w weekendy. Zarząd Polskiej Grupy Górniczej przyznaje, że pieniędzy nie ma. Związki ogłosiły pogotowie strajkowe.
Kwestie płacowe są powodem wejścia w spór zbiorowy pomiędzy pięcioma organizacjami związkowymi, a zarządem Polskiej Grupy Górniczej. - Jesteśmy gotowi zradykalizować działania - mówią związkowcy.
Jeszcze w grudniu Sejm zajmie się ustawą zapewniającą płynność finansową górnictwu. Komisja Europejska wciąż nie wyraziła zgody na udzielenie pomocy publicznej branży wydobywczej.
Podwyżka płac jest tematem rozpoczętych rozmów pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem Polskiej Grupy Górniczej.
Jeszcze kilka miesięcy temu prezes Tomasz Rogala zapewniał, że płynność finansowa Polskiej Grupy Górniczej zapewniona jest tylko do końca 2021 roku. Dziś podkreśla, że PGG nie zbankrutuje.
Tragiczny wypadek w kopalni Chwałowice w Rybniku. Zginął 29-letni górnik, a dwóch poszkodowanych przetransportowano do szpitala.
Do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a więc do likwidacji, mają trafić majątki ruchów: Pokój i Jastrzębie III. Z pracy dobrowolnie odejdzie 1,8 tys. górników.
Przedstawiciele pięciu związków zawodowych z Polskiej Grupy Górniczej domagają się rozmów z zarządem spółki na temat podwyżki wynagrodzenia. - Galopująca inflacja i wzrost kosztów utrzymania powoduje degradację płac górników - podkreślają.
Polska Grupa Górnicza zakończyła zbieranie wniosków dotyczących skorzystania z pakietu osłonowego. Zgłosiło się znacznie mniej osób niż w ankiecie sondażowej, ale i tak nie wszyscy mogą otrzymać zgodę na odejście z kopalni.
Kompletnie pijany maszynista wyciągowy w kopalni Jankowice w Rybniku. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko trzy promile.
Od października o 7 zł, a od stycznia o 11 zł wzrośnie wartość wypłacanego górnikom ekwiwalentu posiłku regeneracyjnego. Od nowego roku w Polskiej Grupie Górniczej będzie on uzależniony od wysokości płacy minimalnej w Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.