Franciszek Nieć zasłynął 100-metrowym linorytem pól bitewnych I wojny światowej. Teraz zilustrował fantastyczną sagę. Rysunki można podziwiać w studiach tatuażu.
Tatuaż może być kiczem, usługą, rzemiosłem, ale i sztuką. Warunkiem tego ostatniego jest nie tylko użycie odpowiednich kompozycji przez autora, co zapewni wysoki poziom plastyczny, ale również nadanie odpowiedniej treści - mówi Kazimierz "Kosa" Rychlikowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.