- Od lat 90. zamykamy kopalnie w Polsce, a jeszcze nie udało nam się wypracować dobrego modelu transformacji - mówi Marian Pawlas, wójt gminy Suszec, na terenie której działała KWK "Krupiński".
Trzy kilometry przed metą trzeba było wbiec na kopalnianą hałdę bardzo stromą ścianą. Wbiegła może trójka najlepszych, pozostali wchodzili, niektórzy nawet na czworakach.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń rozpoczęła zasypywanie szybu nr 1 w kopalni Krupiński w Suszcu. - Państwo polskie unicestwia projekt, który stworzyłby 1000 miejsc pracy w samej kopalni oraz około 5000 miejsc pracy w jej otoczeniu - podkreślają przedstawiciele spółki Silesian Coal, zainteresowanej przejęciem złóż likwidowanej kopalni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.