Polska Grupa Górnicza kończy współpracę z firmą realizującą rozbiórkę Szarloty w Rydułtowach. W ostatnich miesiącach hałda mocno pyliła, co uprzykrzało życie okolicznych mieszkańców.
Nastolatkowie weszli na hałdę w Radlinie, żeby podziwiać widoki. Musieli uciekać, kiedy spod ich nóg zaczął osuwać się grunt i wtedy doszło do wypadku. Jeden z nich ma poparzenia II stopnia.
Szarlota to symbol Rydułtów, ale prowadzone na niej prace są przekleństwem okolicznych mieszkańców.
Górnictwa już nie będzie, a one z nami zostaną. Pokopalniane hałdy mądrze zagospodarowane mogą być atrakcjami turystycznymi. Rybniczanie zastanawiają się, jak wykorzystać hałdę po kopalni Rymer w Niedobczycach.
Trzy pogórnicze hałdy są charakterystycznym elementem krajobrazu Czerwionki-Leszczyn na Śląsku. Teraz będą miały swoje imiona: Marianna, Ciosek i Dębieńsko. Tak nazywały się kopalnie, które kiedyś tutaj działały.
Mieszkańcy i urzędnicy z Radlina nie zamierzają odpuszczać. Domagają się ustalenia odpowiedzialnych za skutki ubiegłorocznego osunięcia się hałdy.
Krajobraz z charakterystycznymi hałdami w Czerwionce-Leszczynach został objęty ochroną konserwatorską. Kształt i wysokość górniczych stożków muszą być zachowane. Teraz warto jeszcze je nazwać, by promowały śląską miejscowość.
Hałdy z kopalnianych odpadów zamieniają w zielone wzgórza. To jednak uciążliwy proces dla mieszkańców. Dlaczego?
Do Radlina po kilku tygodniach od osunięcia się hałdy dotarły wyniki pobranych próbek pyłów, a także dojechało mobilne laboratorium pomiarów zanieczyszczenia powietrza.
- Wszystko zasypane pyłem, niektóre rzeczy do wywalenia. Nowa elewacja jest brudna. Chcę dowiedzieć się, kto mi za to zapłaci - mówił przed sesją pan Sławomir z Radlina, jeden z poszkodowanych po osunięciu się hałdy.
Kłopotliwe zapylenie z hałdy nie jest niczym nowym dla mieszkańców Radlina. Jednak to, co się wydarzyło kilka dni temu, przelało czarę goryczy. Mają dość, domagają się rekompensat.
Północna ściana górniczej hałdy w Radlinie nadal jest niestabilna. W weekend osunęła się, doszło do potężnego zapylenia. Rozpoczęła się kontrola w firmie, która dzierżawi hałdę.
Potężna chmura pyłu nad Radlinem na Śląsku. Doszło do osunięcia się skarpy na terenie górniczej hałdy. Nikt nie ucierpiał, ale pył przykrył roślinność, ulice i samochody.
Szarlota ma stać się turystyczną atrakcją regionu, ale na razie wejście na nią jest nielegalne z powodu szkodliwych oparów, jakie wciąż się z niej unoszą. Teraz jej walory mają docenić artyści, projektując mural poświęcony pokopalnianej hałdzie.
Pogórnicze hałdy w Rybniku i okolicy zajmują niemal taką samą powierzchnię jak Park Śląski. Uczniowie Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Śląskiej chcą je rekultywować za pomocą dronów.
Trzy kilometry przed metą trzeba było wbiec na kopalnianą hałdę bardzo stromą ścianą. Wbiegła może trójka najlepszych, pozostali wchodzili, niektórzy nawet na czworakach.
Przede wszystkim tym, że znajduje się w maleńkich Rydułtowach, a nie w turystycznym Egipcie. Oraz tym, że wciąż jest fragmentem pracującego zakładu przemysłowego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.