Unosimy kolana, raz jedna noga do góry, a raz druga i maszerujemy w miejscu - słychać dwa razy w tygodniu w jednej z sal Urzędu Miasta w Rybniku. Pracownicy magistratu na chwilę wstają od biurek i ćwiczą. - Energetyczna przerwa dla urzędnika mu służyć rozbudzeniu, ożywieniu i dotlenieniu - mówi Aleksandra Trocińska, trener personalny i instruktor fitness.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.